Jak to jest u Was? Korzystacie z Instagram Stories czy instagramowe konto macie jedynie po to, by od czasu do czasu podejrzeć co tam u innych? Dla mnie Instagram jest na chwilę obecną absolutnie ulubionym medium społecznościowym, gdzie spędzam najwięcej czasu. I choć chwilowo jestem tam raczej mało aktywna, co wierzę wkrótce się zmieni, staram się w miarę regularnie bywać na Stories.
Cały czas próbuję wypracować dla siebie idealny system, ale jedno nie zmienia się od początku – uwielbiam gify. Lubię dodawać przeróżne naklejki do moich relacji na Instagramie. Choć mam świadomość, że czasami mocno psują jakość samego story, odpowiednio dobrane, potrafią idealnie zagrać z tematem relacji i ją dopełnić, sami przyznacie. Przy okazji zaczęło też mnie zastanawiać, kto właściwie tworzy te wszystkie animacje, których możemy używać w swoich relacjach. I dotarłam do informacji, że gify, z których korzystają praktycznie wszyscy użytkownicy Instagrama, Facebooka i Snapchata, może dodać każdy. No, prawie każdy. Zatem, jeśli myślicie o zwiększeniu świadomości swojej marki, albo zwyczajnie marzy Wam się zobaczyć stworzonego przez siebie gifa w relacji u Oprah – tak, tak, mówię serio! – czytajcie dalej.
Jak stworzyć własne naklejki/gify?
Tworzenie gifów jest wbrew pozorom bardzo łatwe. Naprawdę nie jest to aż tak skomplikowane, na jakie może wyglądać.
Ale od początku. Opcji jest kilka. Jeśli dysponujemy dostępem do Photoshopa lub Procreate, zadanie jest nieco ułatwione. W obu tych programach mamy możliwość pracy na warstwach i późniejszego eksportowania ich od razu do pliku z rozszerzeniem .gif. W najnowszej aktualizacji Procreate znajdziemy również Animation Assist, co pozwala na stały podgląd podczas tworzenia animacji. Dodatkowo, możliwość rysowania odręcznego w przypadku tabletu graficznego, jest niesamowitym udogodnieniem. Jeśli jednak nie mamy dostępu do takich programów, nic straconego.
Gify złożone z prostego, zmieniającego kolory tekstu i ewentualnych elementów dekoracyjnych możemy zrobić choćby przy pomocy darmowego Gimpa. Do tego mocno polecam tę stronę, gdzie znajdziesz mnóstwo fajnych czcionek, z których możesz skorzystać przy swoich projektach.
Dodatkowo, sam serwis Giphy.com umożliwia fantastyczne narzędzie, dzięki któremu zrobimy swoje własne gify, przesyłając dowolne zdjęcia, filmy lub grafiki. Również te, które uprzednio przygotowaliśmy w wcześniej wspomnianym Gimpie. Co ważne, żeby zostały one uznane jako naklejki, które wstawimy do stories – pliki muszą być pozbawione tła.
Podobną opcję mamy TUTAJ, gdzie poza tworzeniem gifów, możemy także zmieniać rozdzielczość tych gotowych.
________________________________________________
Poniżej wrzucam krótki film, który pokazuje, jak krok po kroku stworzyć prostą animację w Photoshopie.
Konto w GIPHY
Gdy już stworzyliśmy kilka gifów, kolejnym krokiem jest założenie konta w serwisie Giphy.com. To właśnie tutaj zebrane są naklejki i gify, z których możemy na co dzień korzystać w social mediach.
Warunek konieczny, żeby były one ogóle widoczne w ogólnoświatowej wyszukiwarce GIPHY, to pozytywna weryfikacja profilu artysty lub profilu marki na stronie. Tutaj znajdziesz więcej informacji, jeśli zechcesz ubiegać się o profil marki, a tu – profil artysty. Pamiętaj, że aby złożyć wniosek, musisz spełnić kilka warunków, inaczej może on nie zostać pozytywnie rozpatrzony.
- na swoim profilu powinnaś mieć minimum 5 gifów lub naklejek, stworzonych przez siebie, animowanych i niekomercyjnych
- uzupełnij linki do swojego portfolio, bloga lub innej strony www, social mediów
- zamieść avatar lub zdjęcie profilowe
Po złożeniu wniosku trzeba się liczyć z kilkudniowym lub, tak jak to było w moim przypadku, nawet miesięcznym okresem oczekiwania na weryfikację. Gdy Twój profil zostanie wreszcie zatwierdzony, możesz od razu dodawać nowe gify i naklejki, które już po chwili będą widoczne w ogólnej bazie Giphy.
________________________________________________
Wszystkie przesłane przez Ciebie gify znajdziesz na swoim profilu. Tam też pojawią się statystyki dotyczące tego, ile razy Twoje zostały one użyte, wyświetlone, a także które najczęściej. Ja nadal jestem w szoku, jak duże to są liczby.
I jeszcze jedna ważna rzecz – słowa kluczowe. Zadbaj o to, żeby były odpowiednio dobrane. Dzięki temu masz szansę dotrzeć do znacznie większego grona odbiorców.
Uff.. to już ostatni post z tych, które za długo siedziały w szkicach. Przed nami luty i zmiany, na które tak czekałam i z którymi zwlekałam zdecydowanie za długo. Tymczasem, mam nadzieję, że zainspirowałam Was do tworzenia własnych gifów do Instastories. Wierzę, że mogą stać się one świetnym narzędziem do zwiększenia rozpoznawalności i budowania świadomości marki. Ja już zbieram pomysły na nowe i odświeżone, jeszcze bardziej spójne z moim stylem gify.
11 komentarzy
Mam pytanie, czy można stworzyć w ten sposób swoją własną emotkę, np. na fb? Jeśli tak, czy powiesz jak to zrobić?
Przyznam szczerze, że nie mam pojęcia Ale chętnie się zagłębię w temat
Ojej nie da się dwa razy, a konto przecież jest zweryfikowane na IG
Co w sytuacji gdy jest odmowa publikacji gifow? Próbować kilka razy?
Nie spotkałam się z tym, więc niestety nie bardzo wiem jak Ci pomóc. Ale ja spróbowałabym jeszcze raz. W ostateczności może warto skontaktować się z serwisem
Fajna opcja, dziękuję
Instagram to moja zmora… Chyba się nie lubimy za bardzo Do własnych naklejek to u mnie jeszcze daleka droga
Wiedza dla mojej córki, zaproszę ją do tego postu, niech się inspiruje.
Bardzo mi miło, dziękuję
Chyba się skuszę i spróbuję! 😊 Zawsze myślałam, że zrobienie takiej naklejki lub gifa to strasznie skomplikowana sprawa a tu proszę. Dzięki za inspirację!
Próbuj, próbuj to naprawdę fajna sprawa